Jest początek lutego. A za oknem wiosna ! Człowiek od razu łapie lepsze nastawienie do życia, wzrasta energia i dobry humor 🙂 Można trochę „pooszukiwać” i sprawić sobie już wiosnę na talerzu 🙂 W naprawdę banalny sposób 🙂 Dlaczego nie 😉
Co nam potrzeba?
- ok. 1 i 3/4 litra wody
- Puszka pomidorów krojonych (wiem, wiem lepsze byłyby świeże ale to nie ta pora :))
- 3 łyżeczki koncentratu pomidorowego
- 2 małe cebule
- 2 ząbki czosnku
- 1 łyżeczka tymianku
- 1/2 łyżeczki pieprzu
- 1/2 łyżeczki pieprzu cayenne
- ok. 4 łyżeczek Vegeta Natur + dwie szczypty soli
- 1 łyżeczka papryki czerwonej
- 1/2 łyżeczki czosnku granulowanego
- 1/4 łyżeczki kminu rzymskiego
- 1 łyżka oleju roślinnego
- woreczek ryżu basmatii
Do dekoracji:
- Garść kiełków rzodkiewki
- Garść posiekanej natki pietruszki
- Olej lniany lub oliwa z oliwek
Cebulę kroimy w kostkę i parę chwil przesmażamy w garnku. Dodajemy czosnek przekrojony na pół i koncentrat pomidorowy, mieszamy. Zalewamy wodą, dodajemy pomidory w puszce, doprowadzamy do wrzenia. Wsypujemy ryż i dodajemy wszystkie wymienione przyprawy. Gotujemy na małym ogniu przez ok. 15 minut (aby ryż się ugotował).
Do miseczek wlewamy po 1 łyżeczce oleju lnianego (idealne proporcje omega 3 do omega 6, witamina A + E – dzięki temu, że zalejemy go tylko ciepłą zupą a nie będziemy gotować nie straci on swoich właściwości ) albo oliwy z oliwek, nalewamy zupę i ozdabiamy kiełkami i natką pietruszki.
Pieprz cayenne sprawi, że zupa będzie lekko pikantna i wspaniale was rozgrzeje – w końcu na zewnątrz ciągle może być chłodno 🙂